wtorek, 14 października 2008

Absorbowanie Qi Księżyca

Dziś o 22:04 pełnia Księżyca, więc to idealny moment na wchłonięcie jego energii qi. Zestaw zaczerpnąłem od mistrza Shou-Yu Lianga.

Procedura:

Stań w zrelaksowanej pozycji, twarzą w kierunku księżyca. Unieś ramiona i skieruj punkty laogong* w kierunku księżyca i spójrz w jego kierunku. Użyj umysłu do wchłonięcia w ciało qi z księżyca poprzez punkty laogong.

Poczujesz stopniowy nacisk na swoją klatkę piersiową i bezwiednie możesz wykonać kilka kroków w tył. Czasem możesz odczuć namagnetyzowanie dłoni i wtedy możesz bezwiednie wykonać kilka kroków w przód.

Praktykuj od 20 do 30 minut. Jeśli poczujesz, że qi jest zbyt silna, wyprowadź ją z ciała przez punkt yongquan* do ziemi.
Wchłaniaj księżycową qi tylko w okresie 3 dni przed i 3 dni po pełni księżyca.

Laogong — Punkt umiejscowiony na wewnętrznej części dłoni, mniej więcej na wysokości środkowego palca, gdy zewrzesz dłoń w pięść.

Yongquan — Punkt umiejscowiony na spodniej powierzchni stopy, mniej więcej na środku, w polskojęzycznej literaturze często nazywany jako punkt „Bulgocących studni”.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Joł Bracie w Qi. Wczorajszy pełniowy Qigong dał czadu. Zabieram się lada moment za tłumaczenie Qigongu Drzewa :).

Gato pisze...

Oj dał :) Cudna sprawa prażyć się w surowej lunarnej qi. Pięknie dziękuję Ci za Twój wkład energetyczny w ten alchemiczny związek :)

brat salo pisze...

energetyczna strzala Gato:) Super praktyka, spedzilismy z luna...czy tez Lena kilka cudownych chwil:)

Gato pisze...

cudownie, bracie Salo :) więcej praktyk już niebawem. rozkoszne Pociski Miłości dla Leny i Ciebie :)

Jodyna pisze...

surowa, zimna, metaliczna energia brrr wolę drzewo zdecydowanie... i podążające w dół bańki chaosu, dziękuje Gato :)

Anonimowy pisze...

A ja księżycowość bardziej odbieram jak srebrne lustro, które budzi świerszcze i żaby. W końcu to odbite światło słońca.

Jodyna pisze...

hmmm no ale COŚ to światło odbija... wielka orbitująca bania chaosu ;)))

Anonimowy pisze...

No dobra. Nie zapominajmy o wielkiej Guli z Kraterami :)